Forum religijne

Forum o tematyce religijnej, rozmawiamy o wszystkim co dotyczy religi i nie tylko. Na nurtujące pytania odpowiadają biegli specjaliści w tej dziedzinie

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

#1 2013-12-11 16:48:02

dawid1234

Nowy użytkownik  †

Zarejestrowany: 2013-12-11
Posty: 3
Punktów :   

oszukany przez kler i kosciół

Zadajecie mnóstwo pytań na forum o istnienie Boga ,wg koscioła i watykanu Bóg istnieje.List powstał na autentycznych faktach z roku 2007.W którymś tam roku poleciałem do innego kraju.Miałem nadzieje na lepsze życie ,finanse i budowe domu.Kolega który był przyjacielem,miał pomóc na początku ,ale okazał sie zdrajcą.Chciwość zaślepiła mu oczy.Byłem zdany na siebie i innych ludzi.W tamtym okresie ,miałem inne pojecie o bogu.Byłem 100% katolikiem.Wykonywałem wszystkie polecenia kościoła watykanu i kleru.Msza ,tradycje modlitwy ,pomaganie innym wiara nadzieja miłośc.Wiekszośc ludzi na zachodzie to maszynki do zarabiania pieniedzy.Predzej dostaniecie pomoc od kogoś,kto jest innej narodowości niż polska.Spałem na podłodze 6 miesięcy ,w śpiworze na twardych deskach.Niedaleko domu ,gdzie mieszkałem z Czechami i jednym polakiem,był kościół.Obok była kaplica ,monstrancja z Chrystusem i ....?moja nadzieja.6 miesiecy prawie non stop szukałem pracy ,wchodziłem do kościoła na modlitwy,normalnie bywałem na mszach i innych tradycjach kościoła watykańskiego czy jak kto woli rzymskokatolickiego.Nie mogłem wrócić do polski ,spłacałem kredyt.Przynajmniej chciałem,miałem nadzieje ze w końcu Bóg Chrystus Maryja i inni święci ,otworzą swe serce na moje modlitwy błaganie i pomoc o prace .Jadłem czasem suchy chleb i zupki chińskie.Czasem nie jadłem nic ,nie było kasy..Więc pisze.Koszmarem było dla mnie ,gdy nie mogłem normalnie spedzać świat Bożego Narodzenia ,w gronie rodzinnym.Tęsknota robiła swoje ,serce płakało z żalu.Gdy widziałem jak w innych domach ubierają choinki lub szykują sie do świąt,zadawałem sobie pytanie,co ja robie?Dlaczego nadal wierze w Boga ?który mnie najnormalniej w świecie ignoruje na całego.Zanim poleciałem do tego kraju,bywałem w Łagiewnikach ,Częstochowie i jak kazdy 100%katolik,odwiedzałem i modliłem sie w miejscach kultu religijnego.Tak nakazywała wiara kler kościół watykan.Dlaczego nadal sie tam modliłem w tym kraju,skoro bóg okazał sie 100%ignorantem.Opuścił mnie w okresie najwiekszej potrzeby i samotności.Ksiądz polski i zakonnica,powiadali mi ,że Bóg mnie kocha.A ja na to ,nie potrzebuje pustych!!!!!słów na wiatr,tylko konkretnej pomocy i pracy i jedzenia.Jeśli bedziesz mówił do kogoś,kocham cie,ale bedą to tylko puste słowa,a nie czyny,to taka miłość obróci sie w pogarde i nicość.W tej kaplicy koło koscioła ,bywałem często .Czasem było mi smutno ,były świeta .Dziś patrze na religie i boga inaczej.Po 7 latach od tamtej pory ,tracę wiare w boga ,nie wierze kościołowi,żywie pogarde dla watykanu.Dziś wszedłem do kościoła i walnąłem pięscią w ołtarz,krzyknąłem ,NIENAWIDZE CIE BÓG ZA TO ZE JESTEŚ PODŁYM ZDRAJCĄ.Bóg,a nie potrafi rządzić na świecie by podłość i chamstwo ,nie było górą.By samotni nie cierpieli w świeta,.By rodziny były razem.Jaka jest moc boga na ziemi?skoro pozwala na cierpienie i łzy?Nazywam to po imieniu.Podłość boga nie zna granic.Ani razu nie pisze teraz o miłości,jak 7 lat temu.Bo co to za miłość boga skoro krzycze by wreście bóg sie odezwał,by pomagał ludziom,co SIE TRZYMIĄ BOGA LATAMI!!!!!Niech mi nikt nie pisze o jakimś krzyzu,danym od boga na moją wedrówke życiową,bo mi pęknie serce.Są takie krzyze co stawiają ludzie,Stałem kiedyś pod takim krzyzem i wołałem o pomoc.Cisza.Dziś kiedy to pisze mam prawo do 100%utraty wiary.CZEKAM NA ZADOŚĆUCZYNIENIE OD BOGA.Za łzy w dzieciństwie,za łzy w dorastaniu za łzy zdrady i obojetności boga.NADAL POSZUKUJE BOGA ,KTÓRY MA SERCE i nie jest ignorantem.Ten post napisałem pare tygodni temu.Wczoraj poszedłem pod krzyż pomodlić sie ,i spróbować jeszcze raz ,moze modlitwa do boga pomoże.W 2007 roku było brak boga w kraju gdzie jestem .Dziś dostałem wiadomość ,ze moje prośby do boga to iluzja i złudzenie .Nie ma i nie było nigdy boga na krzyzu.UWIERZYŁEM OSZUSTOM KLEROWI ,KOSCIOŁOWI I WATYKANOWI.POTRZEBUJE CZASU BY ZAPOMNIEĆ.PRAWDOPODOBNIE ŻYJE ZŁUDZENIAMI.DZIŚ BÓG OFICJALNIE (CO SIE WYDARZYŁO ZACHOWAM DLA SIEBIE)ZNIKA Z MEGO ŻYCIA.NIE MA I NIE BYŁO BOGA .ŚWIETA TO TRADYCJA KATOLICKA POPARTA BZDURAMI KOŚCIELNYMI.OKAZUJE SIE ZE JAK BYŁEM W POLSCE TO BYŁY ŚWIETA BO BYŁA RODZINNA ATMOSFERA.OKAZUJE SIE ZE KOLEJNE ŚWIETA ZALEŻĄ OD PIENIEDZY I POTEM OD KUPNA BILETÓW DO POLSKI.JEDNAK OBECNA MOJA SYTUACJA NIE POZWALA MI OPUŚCIĆ TEGO KRAJU,ZE WZGLĘDU NA OGRANICZONE FUNDUSZE.ŚWIETA TO TRADYCJA KOŚCIELNO WATYKAŃSKA.ŚWIETA POZA POLSKĄ TO NAJGORSZY PREZENT OD PODŁEGO BOGA DLA LUDZI SAMOTNYCH I OPUSZCZONYCH..SWIETA TO PODŁY PREZENT OD BOGA NIBY??/DLA LUDZKOŚCI.PODŁOŚĆ BOGA PORAZ KOLEJNY PRZECHODZI MOJE OCZEKIWANIA.WYSTARCZYŁOBY TYLKO BY BÓG PIER.... BOGATY SYSTEM W ŁEB BY LUDZIE SAMOTNI MIELI TAKIE SAME PRAWA JAK BOGACZE PIEPRZONEGO ŚWIATA.GORYCZ JAKĄ DZIŚ MAM DO BOGA ,NIE JESTEM W STANIE OPISAĆ.NIGDY WIECEJ NIE WYPOWIEM SŁOWA PROSZE DLA ,KLERU KOŚCIOŁA WATYKANU I INNYCH OBŁUDNYCH RELIGII OPARTYCH NA PIEPRZONYCH PIENIĄDZACH.JEST MI PRZYKRO ZE SKARBIEC WATYKANU I KOSCIOŁA JEST PUSTY.A WIERNI JUZ NIE DAJĄ NA TACE KOŚCIELNE ,BO KOŚCIÓŁ OKAZAŁ SIE WIERUTNYM KŁAMCĄ.DOPÓKI BÓG NIE ZADOŚCUCZYNI MI ZA 7 LAT W OBCYM KRAJU,ZA RESZTE W POLSCE,TO ZROBIE WSZYSTKO BY KOŚCIÓŁ POSZEDŁ NA DNO.
_________________
POWIEDZIAŁEM CZARNY ZE CIE WYKOŃCZE I ZROBIE TO.

Offline

 

#2 2014-09-19 20:23:04

 exe

Nowy użytkownik  †

Skąd: Zabrze
Zarejestrowany: 2014-09-19
Posty: 7
Punktów :   
WWW

Re: oszukany przez kler i kosciół

Administratorze : nadzieja jest zawsze, dopóki oddycha człowiek, jednak tutaj będzie tylko spam. Znam tego człowieka.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl